Forum Ferajny
Forum Świstaków
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Ferajny Strona Główna
->
Wiersze
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Twórczość
----------------
Fan Fiction
Inne Opowiadania
Wiersze
Niezdefiniowane
Piosenki
Inne
----------------
Inne :D
Sprawy Organizacyjne
Propozycje Dotyczące Forum, pretensje
Ogłoszenia
Hobby
----------------
Literatura
Film
Muzyka
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Andromeda Mirtle
Wysłany: Czw 22:38, 17 Gru 2009
Temat postu:
Ja wiem, dlaczego ten wiersz jest inny. Po prostu jest mniej więcej sylabiczny, a ja zawsze pisałam wiersze sylabotoniczne.
Sylabiczne mają równą ilość sylab.
Sylabotoniczne mają równą ilość sylab i regularne akcenty.
W tym wierszu mam wersy typu 5+6, 6+6 i 7+6. Chyba jeden jest 5+5, ale nic to. I tak nieźle jak na człowieka, który nie miał w czasie pisania pojęcia o tym, jak się pisze wiersze sylabiczne.
Mierzeja
Wysłany: Śro 7:27, 27 Cze 2007
Temat postu:
możliwe...
Andromeda Mirtle
Wysłany: Wto 14:51, 26 Cze 2007
Temat postu:
Bo Ty jesteś taka nieuświadomiona!
Mierzeja
Wysłany: Wto 8:02, 26 Cze 2007
Temat postu:
lubię to... Nie wiem dlaczego...
Andromeda Mirtle
Wysłany: Pią 19:26, 26 Sty 2007
Temat postu: Czasoprzestrzeń, czyli psychoanaliza wierszem
Czasoprzestrzeń
Czas mija – wybiła kolejna godzina,
niezmiennie wskazówka naprzód, naprzód pędzi,
nie jestem jak młoda, głupiutka dziewczyna,
nie jestem staruszką, która ciągle zrzędzi.
Widziałam już wszystko, nie widząc niczego,
słyszałam tak wiele, lecz to wciąż za mało,
całymi latami wpatruję się w niebo,
czy to skwar lata, czy od śniegu biało.
A świat wciąż żyje, wokół spraw miliony,
codziennie inny ptak mi do snu śpiewa,
pies, kot, samochód i kościelne dzwony
za oknem mi migną; obok rosną drzewa.
Znam świat i nie znam, niespodzianka działa,
ten żywioł piąty – kto wie? – najważniejszy.
Codziennie cudów zwykłych masa cała
przytrafia się ciągle, czyniąc życie lepszym.
Nie jestem mądra, żyję garstkę czasu,
czy to początek, czy koniec mej drogi?
Czy jestem przed, za, czy w środku lasu?
Idę dalej, gdzie tylko mnie poniosą nogi.
Rembertów, 22 sierpnia 2006
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin